wtorek, 25 listopada 2008

Zima!

Trzeba wstawać wcześniej i rozpalać w piecu...
Trzeba wychodzić z domu wcześniej i grzać samochód...
Trzeba zdrapywać szron z okien samochodu...
Za niedługo rozsądnie będzie nosić ocieplacze, tzw. kalesony!
Nosy marzną a palce u rąk kostnieją!
Ale mimo wszystko ja uwielbiam zimę!
Wszystko białe - jednolite!
A do tego samochodem na letnich oponach można nieźle poszaleć!
Byłem wczoraj na spacerze po parku...
Uważam, że każdy w wolnym czasie powinien wybrać się na taki spacer!
Mózg się dotlenia, odprężamy się i relaksujemy...
I pomimo chłodu ja w takich chwilach czuję w sobie dużo energii!
Mam w końcu alu felgi do seata, ale co z tego jak na letnich oponach?
Teraz mam dwa komplety letnich opon :D
Wczoraj na treningu HinoHikari zrozumiałem jak wielkim wysiłkiem jest przekazać swoją wiedzę innym.
Ja zawsze szanowałem nauczycieli, może dlatego, że sam jestem synek nauczycielki, ale dopiero teraz doceniam ich pracę...
Ja mam się tylko o tyle lepiej, że ludzie których ja uczę odrabiają pracę domową i sprawia im przyjemność nauka mojego "kijowego" przedmiotu! ;)
A przede mną samym przecież też jest nowe zadanie - opanowanie pojek...

Brak komentarzy: