sobota, 3 stycznia 2009

Nowy Rok.

Urlop minął.
Tak szybko przeleciało, że nawet nie zauważyłem kiedy trzeba było się już pakować...
5 dni na nartach. Od rana do wieczora.
Pogłębiłem swoje pseudo umiejętności narciarskie i chyba zaraziłem kilka osób nową pasją.
Wybaczcie mi proszę jeśli byłem marudnym i mało cierpliwym nauczycielem ;)
Wszystko było ok, tylko łóżko jakieś za krótkie...
Mam tyle do opisania, że nie wiem od czego zacząć.
Właśnie wróciłem z uczelni i jestem padnięty...
Nie wiem kiedy odpocznę :/

Brak komentarzy: