środa, 21 stycznia 2009

Staż!

Od poniedziałku jestem zatrudniony na zasadzie stażu...
Na początek na pół roku do przodu, później z możliwością przedłużenia na rok.
Nawet mi to odpowiada, będę miał opłacone wszystkie stawki zdrowotne, przysługuje mi 2 dni urlopu na miesiąc.
Nie wiem ile będę zarabiał, bo na pewno nie zostawi mnie szef z samą podstawą ;)
Na treningach zaczęliśmy ćwiczyć układ.
Nie mam jeszcze pomysłu na piosenkę, wiem jak ma brzmieć, ale muszę znaleźć coś odpowiedniego co będzie pasowało mi do rytmu...
Mało mam ostatnio czasu na cokolwiek...
Trochę mnie to męczy, ale lepsze to niż nudzić się i czekać na zbawienie.
Nawet teraz piszę notkę z laptopem na kolanach, siedząc w salonie z moim Filipkiem na kolanie, ale tak dawno nie pisałem, że aż mi głupio...
Może później napiszę więcej :)

Brak komentarzy: